12042215_l Na jednym z naszych warsztatów dla dyrektorów pojawiło się to pytanie: dlaczego tak rzadko domagamy się od firm szkoleniowych, aby proponowały nam nie tylko szkolenie, ale konkretne pomysły na wdrożenie i wsparcie po zajęciach?

Alfabetem dobrego uczenia się jest powiązanie wiedzy z życiem. Nazbyt często nawet dobre zajęcia nie przechodzą w działania, nabyta wiedza i umiejętności nie opuszczają sali, w której odbywał się warsztat. Nic dziwnego, że dyrektorzy i nauczyciele niechętnie myślą o radach szkoleniowych, które na nic się nie przekładają. Przypomina się stare powiedzenie: „Staraliśmy się jak nigdy, a wyszło jak zawsze.”

Grupa Trampolina projektując zajęcia dla placówki trzyma się tego oczywistego standardu, o którym wielu zapomina: nie ma szkolenia bez wdrożenia.

 

Oto przykłady możliwych wdrożeń:

Po zakończeniu szkolenia ustalamy listę prac domowych do wyboru. Ich efekty umieszczamy na forum przygotowanym dla danej grupy w domenie grupatrampolina.pl. Każdy uczestnik otrzymuje informację zwrotną od opiekuna grupy. Zależnie od ustaleń praca może obejmować kolejne zmiany z uwzględnieniem uwag konsultanta. W pracę możemy włączyć całą radę pedagogiczną wykorzystując jej doświadczenie i budując wspólnotę wzajemnie uczących się pedagogów.

W pracy po szkoleniu wykorzystujemy on-line narzędzia Google’a przeznaczone dla eduakacji. Przy okazji uczymy się zastosowania tych metod w pracy z naszymi uczniami.

W tym wypadku wykorzystujemy takie aplikacje smartfonowe jak Studyblue (można korzystać z nich także na komputerach stacjonarnych).

Tworzymy w szkole „grupy wspierających się nauczycieli”, którzy w oparciu o pomysł Dylana Williama współdziałają efektywnie, bez poświęcania na obrady dużej ilości czasu. Naszym celem jest zachowanie grup także po zakończeniu tego wdrożenia, dla którego zostały powołane.

Coaching uczniowski spotyka się w polskich szkołach nader rzadko, a szkoda. Wstępem do niego jest przygotowanie uczniów, którzy udzielają swoim nauczycielom informacji zwrotnej na temat ich pracy w klasie. Zwykle zyskiem z tego eksperymentu jest stworzenie wśród uczniów grupy pośredników, którzy nie tylko umiejętnie informują nauczycieli, co się dzieje z uczniami podczas lekcji, ale także pomagają uczniom rozumieć, co robi nauczyciel, kiedy uczy. Wbrew pozorom wiedza ta nie jest dla żadnej z grup oczywista.

Nauczyciele jako grupa zawodowa mogą potencjalnie stawać się coachami swoich kolegów i samemu korzystać z podobnej pomocy. Przygotowujemy nauczycieli do jednej z efektywniejszych form coachingu grupowego, jakim jest peer-coaching. W niewielkich grupach, cechujących się wysokim zaufaniem, najczęściej 4-osobowych wprowadzamy metodykę pracy interwizyjnej.

W szkole przeprowadzamy lekcje zapraszając nauczycieli do dyskusji nad nimi i wzajem obserwujemy lekcje. Dyspozycje do obserwacji koncentrują się na tematyce omawianej wcześniej podczas szkolenia.

Formy opieki coachingowej opisaliśmy na podstronie Doradztwo.

TOP